Moje kolejne, bakłażanowe, eksperymentalne szaleństwo :) I muszę przyznać, że wyszło całkiem nieźle. Syte, pożywne i zdrowe danie. Mi bardzo smakowało, ale dziecko stanowczo odmówiło konsumpcji. Nie wie co traci ;)
SKŁADNIKI:
1 duży bakłażan
5 suszonych pomidorów
3 łyżki suszonej żurawiny
3 łyżki natki pietruszki
1 jajko
1 duża marchewka
100 g kaszy gryczanej
sok z cytryny
parmezan
sos czosnkowy:
1 ząbek czoasnku
1/2 kubeczka jogurtu naturalnego
2 łyżki chudego serka homogenizowanego
zioła prowansalskie
Bakłażany przekroić wzdłuż, wydrążyć łyżką zostawiając ścianki o grubości 1 cm, miąższ zachować. Wydrążonego bakłażana skropić lekko sokiem z cytryny, posolić i popieprzyć.
Kasze ugotować wg przepisu na opakowaniu.
Żurawinę namoczyć w gorącej wodzie.
Marchewke obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Pomidory, miąższ bakłażana, pietruszkę i żurawinę zmiksować blenderem.
Ugotowaną kaszę połączyć ze zmiksowaną masą, dodać jajko, doprawić solą i pieprzem.
Wydrążonego bakłażana obficie wypełnić przygotowanym nadzieniem i ułożyć w natłuszczonym, żaroodopornym naczyniu.
Posypać startym parmezanem.
Wsadzić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 30 minut.
Sos czosnkowy: czosnek obrać i przecisnąć przez praskę, połączyć z jogurtem, serkiem, ziołami, solą i pieprzem. Wymieszać, odstawić.
Upieczonego bakłażana polać przygotowanym sosem.
Jeszcze nie miałam okazji jeść bakłażana, ciekawa jestem jak smakuje.
OdpowiedzUsuńBakłażany lubię i to bardzo. Na takie nadzienie szczerze mówiąc bym nie wpadła;)
OdpowiedzUsuń