środa, 25 lipca 2012

Pierwszy rok bloga i KONKURS z książkowymi nagrodami!


Nie wiem kiedy to minęło, ale jutro minie dokładnie rok od pierwszego wpisu na blogu. Data łatwa do zapamiętania, bo to dzień moich imienin :)
Dziękuję wszystkim, którzy mnie czytają i wspierają, ale także konstruktywnie krytykują. Blog jest w trakcie przenosin na swoją domenę i hosting i mam nadzieję, że już niebawem zaproszę Was pod nowy adres. Pomodoro i basilico będzie już pod spolszczoną nazwą, razem z moim drugim blogiem - Kuchnia w wersji light. Nowa strona ma dużo więcej możliwości i na pewno będzie łatwiej się po niej poruszać. Mam nadzieję, że się Wam spodoba i nadal będę miała tak przemiłych i wiernych czytelników :)

A teraz obiecany konkurs!

Do wygrania jest zestaw książek wydawnictwa ZNAK - idealny zestaw wakacyjny :)


Konkurs będzie krótki i mam nadzieję bardzo smaczny :)


Staram się by moje dania były lekkie i pyszne więc zadaniem dla Was jest też podanie takiego przepisu na tort urodzinowy dla mojego bloga :)
Sprawdzony przepis na lekki, pyszny torcik należy umieścić w komentarzach pod postem lub na profilu Pomodoro e Basilico na Facebooku.(będzie mi miło jeśli go polubicie:))
Torcik będę piekła w weekend więc do dzieła! Czekam na przepisy do piątku 27 lipca, do północy!
Pod przepisem proszę o wpisanie maila by mogła eis skontaktować ze zwycięzcą!

Nagrody czekają! :)


31 komentarzy:

  1. Najlepszego dla Ciebie i Twojego bloga! Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepsze życzenia dla blogowej solenizantki :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję pierwszej rocznicy i życzę kolejnych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego wspaniałego z okazji Imienin :) Gratuluję roczku i oby kolejne latka mijały z nami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlepszego, dla Ciebie i bloga! A oto moja propozycja:

    Smerfowy tort

    Składniki na biszkopt kakaowy:
    - 7 jaj,
    - 2/3 szklanki kakao,
    - 2/3 szklanki mąki pszennej,
    - 1 szklanka cukru,
    - szczypta soli,
    - do obsypania tortownicy: masło i bułka tarta.

    Składniki na krem:
    - 600 ml śmietany kremówki,
    - 2 śmietan-fixy,
    - 1/4 łyżeczki niebieskiego barwnika w proszku,
    - ewentualnie: kilka krówek roztopionych i dobrze ostudzonych (wówczas rezygnujemy z dodawania cukru pudru do śmietany, a jeśli nie dodajemy krówek to dosładzamy),
    - konfitura porzeczkowa,
    - poncz do nasączenia: wódka, woda, sok z cytryny i cukier puder,
    - małe beziki do kremu i dekoracji,
    - 3 kostki czekolady mlecznej do dekoracji.

    Białka oddzielamy od żółtek. Przez ok. 2 minuty ubijamy mikserem białka na wolnych obrotach z dodatkiem soli. Po 2 minutach zwiększamy obroty, dodajemy po łyżce cukru. Na sam koniec miksujemy na najwyższych obrotach, by piana była sztywna i lśniąca. Zmniejszamy obroty, dodajemy po 1 żółtku. Mikser wyłączamy, a następnie metalową łyżką delikatnie mieszamy masę, powoli dodając dwukrotnie przesianą mąkę i kakao (stopniowo dodajemy). Wstawiamy do rozgrzanego do 170 stopni piekarnika w tortownicy (posmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą) o średnicy 22-24 cm. Pieczemy do suchego patyczka, czyli ok. 30 minut. Po upieczeniu, gorące ciasto w formie rzucamy na podłogę (z wysokości kolan). Zostawiamy do całkowitego wystudzenia.
    Gdy ciasto będzie już zimne, kroimy na 3 blaty. Pierwszy dokładnie nasączamy ponczem, smarujemy konfiturą, a następnie kremem i pokruszonymi bezikami (krem przygotowujemy następująco: bardzo dobrze schłodzoną kremówkę miksujemy z dodatkiem śmietan-fixów; na sam koniec dodajemy rozpuszczone i ZIMNE krówki - najlepiej po jednej i mieszamy bardzo delikatnie - oraz barwnik; jeśli nie chcemy dodawać krówek, dosładzamy cukrem pudrem). Postępujemy identycznie z pozostałymi blatami. Ostatniego blatu (od góry) nie smarujemy konfiturą. Tort starannie smarujemy kremem na bokach i górze, a następnie dekorujemy pozostałymi bezami (całymi na wierzchu tortu, pokruszonymi na bokach; boki można także ozdobić okruszkami po krojeniu blatów) oraz startą na obieraczce czekoladą. Smacznego!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję wytrwałości :) dużo serca wkładasz w ten blog, życzę dalszego rozwoju w tym kierunku i odkrywania nowych smaków ;) robiłam ostatnio lekki torcik, mocno owocowy i smietankowy w smaku zarazem. Delikatny, prosty - jeśli nie jest propozycją na tyle "mocną", by wygrać w tym konkursie na pewno jest to ciasto chociażby warte spróbowania ;)

    a żeby masę trochę "odchudzić" można użyć bardziej dietetycznych składników zamiast kremówki.

    http://kokilka.blogspot.com/2012/07/jak-tocha-to-tort-zrobi.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Podwójne najlepsze życzenia urodzinowe i imieninowe :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuje wszystkim za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga i Twoich imienin:)
    Proponuję pysznie lekki i kremowy, delikatny serniczek na zimno z jagodami na kruchym spodzie:
    http://www.uwielbiamgotowac.com/2011/08/sernik-jagodowy-na-zimno.html

    Oczywiście, aby był bardziej light możesz zrezygnować ze spodu, ale wykonać go z ciastek digestive zamoczonych w mleku:)

    pozdrawiam,
    ilka_86

    OdpowiedzUsuń
  10. gratulacje!!!
    ps. muszę pomyśleć nad czymś light:)

    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi mi przede wszystkim by to było coś lekkiego i letniego - nie ciężki tort na maślanym kremie. raczej serniczek czy torcik na śmietanie z owocami

      Usuń
  11. Gratulacje!
    to ja proponuje lekka tarte brzoskwiniowo-budyniowa )
    pozdrawiam serdecznie))

    http://miacucina-sofieta.blogspot.it/2012/07/lekka-tarta-brzoskwiniowo-budyniowa.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Droga Anna, a może spodoba Ci się te przepis na malinowe serce :) Najlepszego!
    http://ogrodybabilonu.blogspot.com/2011/08/malinowe-serce.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Najlepszego z okazji urodzin bloga.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję rocznicy :) Bardzo lubię Twoje propozycje, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuje Wam bardzo, bardzo serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkiego najlepszego:)
    Co powiesz na pyszne ciasto bez cholesterolu? Za to z malinami i czekoladą:)
    http://pinkcake.blox.pl/2011/09/Czekoladowe-ciasto-z-malinami.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, ze służbowego poszło:/ A to przecież ja:)

      Usuń
  17. Najlepsze życzenia! :) A torcik - świeżynka - dziś dopiero trafił na bloga :)
    http://www.gruszkazfartuszka.pl/tort-smietanowy-z-biala-czekolada-i-malinami/

    Składniki:
    na biszkopt:

    - 5 jajek
    - 2 szklanki mąki
    - 1 szklanka cukru
    - 1 łyżeczka proszku do pieczenia

    na masę śmietanową:
    - 1 litr śmietany 30%
    - 150 g białej czekolady
    - 100 ml mleka 3,2%
    - 4 śmietan-fixy

    na malinowy żel:
    - 450 g malin
    - 2 łyżki cukru
    - sok z 1/2 cytryny
    - 1 łyżka żelatyny

    do dekoracji:
    - 200 g malin

    Biszkopt:
    Żółtka oddzielamy od białek. Żółtka roztrzepujemy widelcem i łączymy z proszkiem do pieczenia. Odstawiamy do wyrośnięcia.

    Białka ubijamy na sztywno, dodając stopniowo cukier. Do ubitych białek przelewamy żółtka i stale miksując, stopniowo dodajemy przesianą mąkę.

    Gotowe ciasto przelewamy do wysmarowanej tłuszczem formy i wstawiamy na 25 minut do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.

    Ja użyłam formy o wymiarach 25×36 cm – po wyjęciu i ostudzeniu biszkoptu przecięłam go na pół na prostokąty o wymiarach 25x18cm i każdy z nich ponownie na pół w poprzek, otrzymując 4 blaty o wymiarach 25×18 cm.

    Żel malinowy:
    Maliny myjemy i wrzucamy do rondla. Dodajemy cukier i sok z cytryny i podgrzewamy, aż owoce się rozpadną. Do gorących malin dodajemy żelatynę i mieszamy intensywnie aż się dokładnie rozpuści. Odstawiamy do ostygnięcia.

    Masa śmietanowa:
    Do miseczki wrzucamy połamaną czekoladę i mleko. Miseczkę ustawiamy do “kąpieli wodnej” i mieszając od czasu do czasu czekamy, aż czekolada i mleko się połączą. Odstawiamy do ostygnięcia.

    Kremówkę ubijamy na sztywno dodając śmietan-fixy. Stopniowo, miksując masę na wolnych obrotach miksera dodajemy przestudzoną czekoladę. Gotową masę chłodzimy w lodówce.

    Gdy żel malinowy i masa śmietanowa będą już przestudzone możemy zabrać się za składanie tortu.

    Wszystkie blaty układamy jeden na drugim i ostrym nożem wyrównujemy ich brzegi. Jeśli któryś blat wyszedł grubszy od pozostałych dajmy go jako spód. Aby nie martwić się przekładaniem tortu, od samego początku ułóżmy go na talerzu, na którym będzie serwowany lub na podstawce, z którą będziemy mogli go przenieść.

    Pierwszy z blatów smarujemy 1/3 malinowego żelu i porcją (około 1/6 całości) masy śmietanowej. Wierzch wyrównujemy i układamy na nim drugi blat. Znów smarujemy malinami i śmietaną, układamy trzeci blat i powtarzamy zabieg. Całość przykrywamy czwartym blatem. Resztą śmietanowej masy smarujemy wierzch oraz boki tortu. Część kremu możemy wykorzystać do dekoracji przy pomocą szprycy.

    Na wierzchu układamy umyte i osuszone maliny (ja próbowałam zrobić do nich coś w stylu żelu, który używany jest w cukierniach, ale nic z tego nie wyszło, więc ten etap pominęłam w opisie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mail masz, ale na wszelki wypadek dopiszę: gruszkazfartuszka(at)gmail.com :)

      Usuń
  18. a może taki w szachownicę i z owocami? trochę roboty jest, ale efekt bardzo ciekawy i pyszny :)


    CIASTO (wszystko x 2) - 4 jajka
    200 ml cukru zwykłego
    250 ml mąki tortowej
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    3 łyżki rozpuszczonego masła albo margaryny
    2 szczypty soli


    to wszystko właściwie razy dwa bo potrzebujemy 2 biszkopty - każdy pieczemy oczywiście oddzielnie i do jednego dodajemy 1 łyżeczkę esencji waniliowej a do drugiego 3 łyżki naturalnego kakao, ale odsypujemy z porcji tyle samo mąki!
    Piekłam w tortownicy śr. 22 cm, której samo dno posmarowałam masłem/margaryną i posypałam niewielką ilością bułki tartej.


    MASA - 1 litr śmietanki kremówki 36%
    4 zagęstniki do śmietany (każdy na 250ml)
    cukier puder do smaku
    owoce: maliny - ok. 200g
    jagody - ok. 10-15g
    nektarynki - 2 nieduże sztuki, sparzone i obrane ze skórki

    NASĄCZENIE: 4 torebki czarnej herbaty
    1/2 l wrzątku
    sok z całej cytryny
    4 łyżki cukru



    SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: jajka ubić z cukrem na bardzo puszysty kogel-mogel, dodać mąkę przesianą z solą i proszkiem do pieczenia (w wersji kakaowej - razem przesiać też kakao), wymieszać, dolać roztopiony, przestudzony tłuszcz, wymieszać ponownie. Przelać do formy, piec ok. 20-25 min. w piekarniku nagrzanym do 170st.C. Po upieczeniu wyjąć z formy i odłożyć do wystudzenia na ściereczce odwracając spodem do góry. Biszkopty najlepiej upiec dzień wcześniej i po wystudzeniu przykryć żeby nie wyschły.

    Ostrym nożem ściąć cienką warstwę z wierzchu obu biszkoptów, samą "skórkę", pokruszyć ją drobno i odstawić. Biszkopty przekroić poziomo każdy na 2 blaty. Ułożyć je wszystkie równo jeden na drugim i wyciąć obręcze. Jak to zrobić? Do piramidki przyłożyłam na wierzchu mały talerzyk, na samym środku, tak żeby poza jego krawędź wystawało 2-3 cm ciasta i trzymając nóż pionowo równiutko okroiłam dokoła przebijając się przez wszystkie warstwy. Następnie na samym środku ułożyłam spodeczek i tak samo okroiłam go dookoła. I tak z każdego blatu otrzymałam 3 kółka.

    Czas na przygotowanie ponczu i mas do przełożenia.

    Do mocnego naparu herbaty dodałam cukier i sok z cytryny, wystudziłam. Śmietanę ubiłam dodając pod koniec ubijania zagęstniki zmieszane z cukrem pudrem - ok. 2-3 łyżek na 1 zagęstnik. Masę podzieliłam najpierw na pół i do jednej części dodałam 5 łyżek przetartych przez sitko malin, wymieszałam delikatnie - połowa będzie do przełożenia a pół do posmarowania całego tortu. Drugą część całości śmietany podzieliłam znów na pół (3-4 łyżki odłożyłam do dekoracji) i do jednej dodałam 3 łyżki przetartych jagód a do drugiej pokrojone w drobną kostkę nektarynki.


    UKŁADAMY TORT - Na paterze albo dużym talerzu układamy spód z trzech kółek, kładąc je na przemian czyli największa obręcz np. kakaowa, mniejsza jasna i środek kakaowy. Nasączmy warstwę ponczem. Smarujemy grubo połową masy malinowej i układamy na niej 2 garstki połówek malin. Na to następna warstwa czyli znów duża obręcz, ale tym razem jasna, średnia kakaowa i jasny środek. Nasączany ponczem i smarujemy masą jagodową. Posypujemy 2 garstkami jagód. Trzecia warstwa znów w odwrotnych kolorach co poprzednia, nasączamy i smarujemy masą z nektarynkami. Czwarta warstwa to ostatnie części biszkoptów. Całość posmarowałam pozostałą masą malinową. Boki obsypałam pokruszonymi ścinkami z wierzchów. Ozdobiłam resztką białej śmietany i owocami.

    Tort dobrze jest odstawić do lodówki na kilka godzin żeby dobrze zwilgotniał i zastygł. Po przekrojeniu wygląda jak kolorowa szachownica i moi goście byli zachwyceni. Smak również super, ale to już musicie sprawdzić sami robiąc sobie takie cudo w domu :-)

    pozdrawiam i gratuluję rocznicy!!!!! życzę dalszego udanego blogowania :) Pyza izakulinska@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. A może by tak nie piec ? Tylko zrobić pyszny, letni torcik bez użycia piekarnika? Ostatnio Moi rozkochali się w takim o to Grysikowcu :)

    SKŁADNIKI
    1/2 litra mleka 2%
    4 kopiate łyżki kaszy manny
    3/4 szklanki cukru pudru
    pół kostki margaryny
    okrągłe biszkopty
    galaretka (dowolna - ja wybrałam dla kontrastu tę o smaku owoców leśnych, na wierzch dodatkowo - pomarańczową)
    ok. 6 brzoskwiń
    garść malin

    JAK ZROBIĆ:
    1) Mleko zagotowujemy. Wsypujemy kaszę mannę i cały czas mieszając (aby nie tworzyły się grudki) gotujemy ok. 10 minut. Studzimy
    2) Galaretkę rozpuszczamy w 1,5 szklanki wody i pozostawiamy do wystygnięcia
    3) Margarynę ucieramy mikserem z cukrem pudrem na puch (ma być białe)
    4) Do masy z margaryną porcjami dodajemy wystudzoną kaszę mannę. Dokładnie ucieramy (!)
    5) Tortownicę o średnicy 21 cm wykładamy folią spożywczą i gęsto układamy biszkopty (mogą na siebie zachodzić)
    6) Na biszkopty wykładamy masę grysikową, owoce i wylewamy tężejącą galaretką
    7) Wstawiamy do lodówki na kilka godzin przed podaniem

    Wierzch można udekorować też drugą galaretką w kontrastowym kolorze - krojąc ją w kosteczkę :) Do tego świeczki i szybki, letni torcik gotowy.

    Zdjęcia tutaj: http://pyszniezdrowo.blogspot.com/2012/07/grysikowiec-z-galaretka-i-owocami.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkiego najlepszego:) Coraz to wspanialszych chwil w kuchni:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja czaiłam się z moją propozycją długo...ale...
    Jeśli blog pomidorowo bazyliowy :) proponuję...

    Placek pomidorowy z jabłkami i tymiankiem, oraz pasujące do tego lody serowe.
    Przepis zaczerpnęłam z jednego, z blogów i nieco go zmodyfikowałam. Niestety jest ze mną tak długo, że nie pamiętam z jakiego :/

    Słoik czarnych oliwek
    6 suszonych pomidorów, niekoniecznie z oleju
    3 ząbki czosnku
    Szklanka oleju
    łyżka mąki ziemniaczanej
    2,5 szklanki mąki
    2 łyżeczki sody
    łyżeczka proszku do pieczenia
    łyżeczka soli
    3 jajka
    4 łyżki octu balsamicznego
    1 kg jabłek
    2 łyżeczki świeżego, posiekanego tymianki
    szklanka przecieru Podravka
    pieprz świeżo mielony
    łyżeczka papryki słodkiej
    mały ser camembert w plasterkach
    pomidory do dekoracji

    Oliwki, pomidory i czosnek drobno posiekać, zalać kilkoma łyżkami oleju i odstawić na pół godziny. Jabłka obrać, pokroić w talarki, skropić octem balsamicznym, obtoczyć w tymianku i mące. Jajka roztrzepać, porcjami dodawać przecier pomidorowy, mąkę przesianą z sodą i proszkiem, olej i pozostałe przyprawy, w tym oliwki z pomidorami i czosnkiem, na końcu jabłka. Wymieszać.
    Przełożyć do blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 50-60 minut w temperaturze 160 stopni. Pod koniec na wierzchu ułożyć plasterki sera. Zapiekać, aż ser się roztopi. Po wyjęciu z piekarnika na stopionych plasterkach ułożyć małe pomidorki.

    To podaję z lodami z sera :)


    Mam nadzieję, że się spodoba :)

    Wszystkiego najlepszego :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że kiedyś go spróbujesz bo to fajna alternatywa i totalne zaskoczenie dla wielu :)

      Usuń