poniedziałek, 7 listopada 2011
Muszle nadziewane bakłażanem
Prosta i smaczna przystawka dla wielbicieli bakłażana. Lepiej smakuje niz wygląda;)
SKŁADNIKi:
12 sztuk makaronu conchiglioni
1/2 bakłażana
1 mała czerwona cebulka
5 plastrów boczku wędzonego
1 szklanka gęstego sosu pomidorowego
parmezan
Bakłażana kroimy na plastry, posypujemy solą i odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie osuszamy go ręcznikiem papierowym i kroimy w kosteczkę.
Makaron gotujemy al dente w dużej ilości wody. Odcedzamy.
Boczek kroimy na małe kawałki. Cebulkę w kosteczkę.
Na patelnie wlewamy łyżkę oliwy i wrzucamy cebulkę, a po chwili bakłażana. Smażymy chwilę i dodajemy sos pomidorowy. Dusimy do miękkości.
Na suchą, rozgrzaną patelnie wrzucamy boczek i wysmażamy go. Odlewamy tłuszcz.
Boczek dorzucamy do sosu pomidorowego, doprawiamy solą, pieprzem, ostrą papryką i czosnkiem.
Przygotowanym sosem z bakłażanem nadziewamy makaron przy pomocy łyżeczki.
Muszle układamy w żaroodpornym naczyniu, posypujemy parmezanem i zapiekamy 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Smaczne zarówno na ciepło jak i na zimno.
Przepis bierze udział w akcji VIVA ITALIA w kategorii antipasti
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
fajne jedzonko:) a takie nadziane muszelki to ja lubie:)
OdpowiedzUsuńnie przesadzaj wygląda nie najgorzej:) na pewno pyszna, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za nadziewanie tych muszlowców ;)
OdpowiedzUsuńBo to zadanie dla istnie cierpliwych, a makaronu z bakłażanem nigdy nie próbowałam, wygląda zachęcająco :)
+Ja również nie próbowałam makaronu z bakłażanem...zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuń