wtorek, 15 listopada 2011

Szarlotkowa tarta z kaki


Wróciłam...napisałam mega długiego posta o całym miniomym weekendzie: o moich urodzinach we wspaniałym towarzystwie, Casonsei z Bergamo, mocnym sycylijskim winie, przepięknym koncercie Georga Micheala w mediolańskim Forum...koncercie, który na długo zostanie w sercu i pamięci... O cudownym, rodzinnym obiedzie z urodzinowym tortem i pysznościach jakie jadłam...o lądowaniu w Katowicach zamiast we Wrocławiu, mgle, długiej podróży do domu...
Opisałam wszystko w szczegółach, piękne momenty i te jak z horroru...i wszystko mi zniknęło...Brak mi słów. I sił by jeszcze raz wszystko pisać...Uleciało w niebyt...

Urodzinowo - imieninowe ciacho. Urodziłam się w imieniny mojego taty więc z reguły łączymy nasze imprezki;) Krucha tarta z musem z kaki, jabłek i gruszki. Kruche ciasto i delikatnie prażone owoce. Mocno owocowe :)

SKŁADNIKI:
ciasto:
300 g mąki
200 g masła
100 g cukru pudru
2 żółtka
Mus owocowy:
3 owoce kaki
1 gruszka
2 jabłka
cukier wg uznania (ja dodałam 4 łyżki)
sok z 1/2 cytryny

Z podanych składników na ciasto zagnieść elastyczne i jednolite ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię spożyczwczą i wsadzić na godzinę do lodówki.
W tym czasie przygotować mus: kaki, gruszki i jabłka obrać i pokroić w kostkę.
Kaki wrzucić do garnka, dolać 1/2 szklanki wody i dusić często mieszając. Po około 20 minutach dorzucić jabła i gruszki. Dusić owoce do miękkości często mieszając, bo kaki przywiera do garnka.


Po tym czasie 3/4 ciasta rozwałkować na okrągły placek grubości 5 mm wyłożyć nim dno tarty. Na spód wyłożyć pergamin i obciążyć grochem lub fasolą.
Spód podpiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 20 minut.
Na podpieczony spód wykładamy mus owocowy.
Pozostałe ciasto rozwałkować i wycinać nożem długie pasy. Układać na wierzchu ciasta. Ciasto posmarować roztrzepanym jajkiem i włożyć do piekarnika na kolejne 30 minut.

9 komentarzy:

  1. Oj, czasami tak bywa, mam nadzieję, że jednak znajdziesz ochotę, by napisać to na nowo, zapowiada sie bardzo miło i ciekawie. Bardzo mi się podoba te zestawienie owoców w cieście, musi być pyszne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam gdy raz zniknął mi cały blog... aaaah, faktycznie, brak słów. Ale za to na wzorek na tarcie słów mi nie starcza by się zachwycać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, mnie to się zdarzyło co najmniej trzy razy... strasznie denerwuje i frustruje!
    A co do ciasta, to bardzo mnie zaciekawiło, bo nigdy nie jadłam ciasta z kaki - zawsze wcinam te owoce surowe. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. tarta wyglada oblednie...moge kawaleczek?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, nie zazdroszcze zaginionego posta - technika miala ulatwic nam zycie, a wielokrotnie wywoluje tylko frustracje... Kawalek takiej tarty na pocieszenie jest wysoce wskazany!

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie robilam niczego z kaki a sezon na te owoce wlasnie sie u nas zaczyna i trwac bedzie do Swiat... wspanialy pomysl, ktory zamierzam wykorzystac!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kaki? Nie sądziłam, że mozna ją wykorzystać w tak twórczy i smaczny sposób :) Rewelka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam te owoce, ba, nawet je jadłam, ale nie wiedziałam nawet jak się nazywają XD
    A tarta wygląda pysznie! :)

    Chciałabym Cię serdecznie zaprosić na mojego bloga po wyróżnienie
    http://chocoholiczka.blogspot.com/2011/11/bardzo-mie-wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Pieknie Ci wyszla ta tarta. Ja probowalam zrobic niedawno torta soffice z kaki ale okazalo sie to niewypaòem kulinarnym ;)

    OdpowiedzUsuń