Oryginalnie: Cornetti ripieni di confettura. Przepis na te rogaliki znalazłam na włoskim blogu Giallo Zafferano. W orginale z marmoladą, ja dałam powidła bo tak jakoś bardziej mi pasowały do cynamonu...Intuicja dobrze mi podpowiedziała :)
SKŁADNIKI:
100 g masła
380 g mąki
3 jajka
125 jogurtu naturalnego
40 g cukru
1 łyżeczka cynamonu
Z podanym składników zagnieść elastyczne ciasto i wsadzić na godzinę do lodówki.
Ciasto podzielić na części i rozwałkować na koło. Koło podzielić na 8 części. Na każdym trójkącie położyć odrobinę powideł lub konfitury i zwijnąć w rogalik.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 15 minut.
Po upieczeniu lekko polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Kusząco wyglądają te rogaliki;)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają, idealne
OdpowiedzUsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńLubię bardzo takie maleństwa na jeden kęs.
bardzo fajne rogaliki :) az sie prosza zeby je zrobic.
OdpowiedzUsuńmałe i cudowne! kojarzą mi się z podobnymi, które robiła moja mama :)
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa!
OdpowiedzUsuńporywam kilka! cudne Ci wyszły
OdpowiedzUsuńwspaniałe Ci wyszły, aż czuję ich zapach od samego patrzenia na zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńAle mi narobilas ochoty na rogaliki :)
OdpowiedzUsuń